Ten koleś trzymany w pokoju obok ma ręce związane z przodu. Bez problemu mógł sobie zerwać te taśmę z oczu.
Chyba przeoczyłeś moment, w którym do zerwania taśmy Sam musiał użyć noża …
Może po prostu nie chciał, miał w zanadrzu „przewagę”, że nie widział twarzy porywacza